Monday 3 March 2014

Galaretka pod prysznic z LUSH

Za co uwielbiam Lusha ?
Oprócz samej filozofii firmy- nie testowania produktów na zwierzętach, używania naturalnych składników, niezliczonej ilości zapachów i kolorów- moją uwagę przyciągają również niespotykana forma produktów, zaczynając od szamponów w proszku, balsamów w kostce, a kończąc na żelach do mycia w formie galaretki. 
To właśnie ta ostatnia pozycja przyciągnęła mnie najbardziej, a ponieważ dodatkowo jej koszt był stosunkowo niewielki (porównując do innych produktów z tej firmy) to od razu zaopatrzyłam się w wersję niebieską- cytrynową.


Galaretka dostarczyła mi naprawdę wiele zabawy- najpierw musiałam się nauczyć jak jej w ogóle mogę używać, a potem wyłapywać kawałki, które uciekały z moich rąk z prędkością światła.
Galaretka Whoosh, którą przedstawiam wam na zdjęciach jest po kilku miesiącach użytkowania- natomiast na zdjęciach producenta możecie zobaczyć jak prezentowała się od razu po zakupie.


Galaretka ma świeży, cytrynowy zapach, który ma za zadanie nas obudzić- zwłaszcza w okresach wzmożonej intensywności umysłowej (no tak, szukanie galaretki pod prysznicem może nas rozbudzić...)- ale tak szczerze mówiąc uwielbiam ten zapach!
Galaretkę można przed użyciem zamrozić lub włożyć do lodówki- moje zamrożone porcję czekają na cieplejsze dni, a wtedy się przekonam czy galaretka zmienia swoje właściwości.


Składniki: Glicerina, Aguamiel (woda), Sulfato de Sodio Laureth, Propilenglicol, wyciąg z mechu irlandzkiego (Chondrus crispus),  Perfumy, świeży sok z cytryny bio (Citrus limonum), świeży sok z grejpfruta (Citrus paradisi), organiczny sok z limonki (Citrus aurantifolia), olej z grejpfruta (Citrus paradisi), olej z Rozmarynu (Rosmarinus officinalis), Olej z Geranium (Pelargonium graveolens), *Citral, *Geraniol, *Citronellol, *Limoneno, *Linalool, Color 42090, Metilparabeno, Propilparabeno * Występuje naturalnie w olejkach eterycznych
Za 100 gram produktu zapłacimy 4.95 euro- co jest w miarę dobrą ceną, bo produkt wystarcza na naprawdę długi czas.


Moim zdaniem galaretka jest fajnym produktem, ale raczej jako ciekawostka niż nadającym się do codziennego użytkowania- forma galaretki nie jest zbyt wygodna i chyba wolę tradycyjne żele pod prysznic!
A wy używałyście tego produktu ?

P.S. Chciałam was przeprosić za tak długą nieobecność, ale jakkolwiek trywialnie to zabrzmi naprawdę nie miałam czasu- teraz będę blogować regularnie!!

4 comments:

  1. Aaa, LUSHowej galaretki jeszcze nie miałam, ale ostatnio nie mam chciejstw na ich kosmetyki.

    ReplyDelete
  2. Ja lubię galaretki, szczególnie z aloesem, w przypadku poparzeń słonecznych i alergii skórnych, które mnie często dopadają. Taka ochłodzona galereta potrafi przynieść dużą ulgę "_

    ReplyDelete
  3. Ale fajna ta galaretka, a choćby z ciekawości, chcę ją wypróbować ;)

    ReplyDelete
  4. This comment has been removed by a blog administrator.

    ReplyDelete