Monday 30 December 2013

Naked 3- kultowa paleta od Urban Dekay

Święta to magiczny czas, w którym spełniają się nasze małe przyziemne marzenia- ja miałam dwie zachciewajki, których zakup ciągle odkładałam w czasie tłumacząc sobie, że mam podobne, że nie potrzebuje itd...
Takimi moimi małymi marzeniami w 2013 roku był: róż bella bomba z firmy benefit, do którego zakupu przymierzałam się prawie rok- kupując po drodze trzy inne róże z tej firmy ;) (no tak kobieca logika...). Drugim chciejstwem była paleta cieni od Urban Dekay, ponieważ NAKED3 jest gamie kolorystycznej , która niezwykle mi odpowiada (występują w niej różne odcienie różu) postanowiłam zakupić ją zaraz po tym jak pojawiła się ona w hiszpańskiej Sephorze.


Cienie Urban Dekay są mi dobrze znane sama jestem posiadaczką palety cieni już od dłuższego czasu,  a ponieważ sprawdziła się ona niezwykle dobrze na moich powiekach w zeszłym roku moja mama znalazła paletę NAKED2 pod choinką- kiedy tylko jestem w Polsce zawsze podbieram jej te cienie, bo kolory są cudowne-złoto i brązy, które pasują do każdego makijażu, ale wróćmy do tematu posta...



Zapraszam do obejrzenia cieni i swatchy...


Paletka NAKED3 tak jak jej starsze siostry została zamknięta w poręczne metalowe pudełko, które swą kolorystyką nawiązuje do cieni, które znajdziemy w środku, oprócz palety jako gratis dostaniemy pędzel do malowania- taki sam dodany został do palety NAKED2. Początkowo ciężko było mi się przyzwyczaić do malowania tym pędzlem- jest on dosyć szeroki, ale ponieważ na bezrybiu i rak ryba (nie mam innego pędzla...) to korzystam z tego i w sumie nie jest, aż tak źle.


Do palety NAKED2 dodany został błyszczyk, w tej palecie znajdziemy dosyć duże próbki baz pod cienie, zamknięte w dosyć mało higienicznych opakowaniach, jedno opakowanie starczyć ma nam na około tydzień- ja rzadko używam bazy pod cienie, nie mam problemu z rolującymi się cieniami, jednak czasami kiedy chce wykonać precyzyjniejszy makijaż, mam ciężki dzień przed sobą lub maluje się niezbyt pewnymi cieniami jestem zmuszona użyć bazy. 
Natomiast moja ciocia, której zdradziłam tajemnice dłuższego makijażu oczu stała się miłośniczką tej bazy i zawsze kiedy odwiedzam Polskę przywożę jej małą tubkę bazy URBAN DEKAY.
Ja jestem posiadaczką oryginalne bazy ORIGINAL, która ma za zadanie podbijać kolor i zapobiegać się rolowaniu cieni, do paletki dołączone były także próbki bazy EDEN- o lekko złotym kolorze, SIN- o brązowo-złotym kolorze i ANTI-AGING, która ma zapobiegać oznakom starzenia się skóry oczu...
Jestem bardzo ciekawa tych baz i już nie mogę się doczekać kiedy je wypróbuje- na pewno napiszę na ten temat oddzielnego posta.


W palecie NAKED3 znajdziemy 12 odcieni różu i brązu (pojemność jednego to 1,3 g), którymi bez problemu wykonamy zarówno makijaż dzienny jak i wieczorowy. Cztery kolory są matowe, a reszta jest perłowa- ja osobiście wolę te perłowe, bo o wiele łatwiej się nimi maluje, natomiast matowymi maluje całe oko jako baza pod makijaż oczu.


Cena tej palety to około 45 euro (około 160 zł), co wcale nie jest tak dużą kwotą, jeżeli weźmiemy pod uwagę, że pojedynczy cień z firmy UD kosztuje koło 12 euro- a mogę wam zaręczyć, że te cienie starczą wam na naprawdę długi czas..


Na mojej ręce możecie zobaczyć swatche zarówno w domu jak i na tarasie w pełnym hiszpańskim świetle- te na górze to cienie użyte na rękę, pod dolny rządek dałam bazę ORIGINAL, która cudownie wzmacnia kolor! 
Ja już mam swoich ulubieńców, a są nim: lekko migoczący BURNOUT, który w świetle zyskuje na sile; czarno-czerwony BLACKHEARTH, którym wykonamy makijaż wieczorowy; BUZZ, który doda naszemu spojrzeniu słodkości i aby nie było tak różowo FACTORY, którym możemy nadać naszemu spojrzeniu głębi.
Na żywo kolory są jeszcze ciekawsze (musicie uwierzyć mi na słowo, bo nie udało mi się uchwycić kolorów na swatchach), a makijaż wykonany tą paletą jest naprawdę niesamowity.


W świetle słonecznym:

Kolory w palecie NAKED3 są idealne dla blondynki i mi naprawdę bardzo pasują- mogę nimi wykonać prawie każdy makijaż- niestety nie mam zdjęć na oku, ale nadrobię to na pewno! :)

A wy macie tą paletę, a może jakaś inna paleta jest waszym ulubieńcem! Koniecznie podzielcie się w komentarzach!!
Pozdrawiam Justa

P.s. Jakie macie plany na Sywestra? Ja w tym roku wypoczywam w domu i wcale mi to nie przeszkadza !!!

24 comments:

  1. Przepiękna jest ta paletka :)
    Ja ostatnio nie używam paletek, kupuję raczej pojedyncze cienie.
    Mam jednak jedną paletkę, która jest bardzo uniwersalna jeśli chodzi o kolory, z Dr. Hauschki :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. nie znam tej firmy i nigdy o niej nie slyszalam :)
      ciekawe :D

      Delete
  2. Piękne, ale ja sobie cienie odpuszczę- strata pieniędzy, bo nigdy ich nie używam! Stwierdziłam, że postawię na kosmetyki, których naprawdę będę używać i już od jakiegoś czasu trzymam się od cieni z daleka :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja bardzo lubie cienie :)
      ale jakbym ich nie uzywala to tez bym to sobie odpuscila!

      Delete
  3. niestety u nas w polsce ta paletka kosztuje 200 zł, za drogo wg mnie jak na takie cienie, i w polskich realiach nas poprostu na to nie stac....

    ReplyDelete
    Replies
    1. rozkladajac 200 zl na rok to juz nie wychodzi tak duzo ;))

      Delete
  4. świetna jest! bardzo mojowa kolorystyka i gdybym nie miała już tyyyylu podobnych cieni, na pewno bym się skusiła :)
    wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :* ja Sylwestra spędzam w pracy :/

    ReplyDelete
    Replies
    1. ja Sylwestra tez spedzilam w pracy :P
      zadna nowosc ;))

      Delete
  5. ile zapłaciłaś za paletkę NAKED?piękna

    ReplyDelete
  6. ile zapłaciłaś za paletkę NAKED?piękna

    ReplyDelete
    Replies
    1. już wiem,nie doczytalam..:)

      Delete
    2. hej !! zaplacilam 20 % mniej, bo mialam znizke do sephory ;)

      Delete
  7. Bardzo fajnie wygląda ta paletka :) wszystkiego co dobre w NR :*

    ReplyDelete
    Replies
    1. dziekuje bardzo za zyczenia, tez zycze wszystkiego NAJ w NR :))
      a paletkaaa faaajnaaa :))

      Delete
  8. Replies
    1. Daj koniecznie znac czysie zdecydowalas!!

      Delete
  9. Choruje na nią ... muszę ją mieć :D

    ReplyDelete
  10. Mam Naked2 i mnie wystarczy :) Myślałam, że będzie więcej różowych tonów :)

    ReplyDelete
  11. Ja cały czas rozważam zakup UD 1, bo tam kolory bardziej do mnie przemawiają. UD 3 też ma fajne kolory, ale gdybym zaczęła malować się różami do moich rudości to mogłabym wyglądać jak świnka Pigi ;) Tobie na pewno w odcieniach różu jest ładnie, bo Ty ładna blondi jesteś ;)

    ReplyDelete
  12. Cudna! I mam nadzieję, że już niedługo będzie moja!

    ReplyDelete
  13. Dorwałaś ją :-)
    Piękna jest, kocham ją i nie wyobrażam sobie życia bez niej :-)

    ReplyDelete
  14. I dla mnie jest jedną z fajniejszych paletek jakie kiedykolwiek miałam :)

    ReplyDelete
  15. Zastanawia mnie która z tych trzech paletek Naked pasuje blondynką najbardziej:)

    ReplyDelete